Marketing online – jak dobrać formy promocji do budżetu?

Polskie firmy coraz więcej pieniędzy przeznaczają na marketing online. W trzech kwartałach 2016 roku wydały na to ponad 2,5 miliarda złotych. To o ponad 17% więcej niż w analogicznym okresie 2015 roku. Wzrostowa tendencja wydatków na e-marketing jest stała od wielu lat. Przedsiębiorcy coraz lepiej rozumieją, że dzięki obecności w Internecie można dotrzeć do klientów i znacząco zwiększyć zysk lub zasięg.

Największą zaletą jest jednak możliwość dopasowania potrzeb do możliwości. Z jednej strony można przygotować bardzo duży budżet na marketing online i osiągnąć dobre rezultaty. Ale z drugiej – można też dokonać prostych zabiegów bez dużych nakładów, aby uzyskać pożądany efekt. Przykładem może być chociażby zmiana domeny na domenę europejską (https://www.nazwa.pl/domeny/). Za niewielką opłatą firma pokazuje, że ma zasięg europejski, a nie tylko lokalny. To tylko jeden z przykładów. Poniżej będzie można znaleźć ich jeszcze kilka.

Mały budżet wymaga dużej kreatywności

Drobni przedsiębiorcy często obawiają się, że przy niskich nakładach efekt nie będzie zadowalający, a co za tym idzie –  wyrzucą pieniądze w błoto. To błędne myślenie, bo już za relatywnie nieduże kwoty można znacząco zaakcentować swoją obecność w Internecie. Podstawowa kwestia to zadbanie o własną stronę internetową i zakup domeny.

Strona nie musi być skomplikowana. Wręcz przeciwnie – ważne, żeby była przejrzysta, a wszystkie najważniejsze funkcje były w intuicyjnych miejscach. Nie mniej istotna jest również domena – można wybrać domenę lokalną, domenę europejską lub domenę globalną. Już samo to mówi dużo o profilu działalności – .pl sugeruje, że firma działa w Polsce i liczy głównie na polskich klientów. Wybór domeny europejskiej lub globalnej daje do zrozumienia, że firma może mieć szerszy zakres działania.

Tanie lub wręcz bez kosztowe działania to również założenie firmowego bloga lub profili na portalach społecznościowych. Odpowiednio dobrana treść w tych kanałach z pewnością może zainteresować wiele osób. Trzeba jednak podkreślić, że samo założenie bloga to dopiero pierwszy krok. Jeśli nie ma się pomysłu lub czasu na prowadzenie komunikacji za pomocą bloga lub profilu, można zlecić to na zewnątrz, co rzecz jasna, niestety zwiększy koszty.

Przy niskich nakładach można również rozważać zlecenie kampanii adwords. Będzie wymagało to jednak elastyczności i pogodzenia się z tym, że działania będą ograniczone niskim budżetem. Odpowiednio zoptymalizowana kampania z pewnością pozwoli jednak dotrzeć do przynajmniej części potencjalnych klientów. To koszt kilkuset złotych za usługę plus kwota, którą ma się zamiar przeznaczyć na samą kampanię.

Ogólnie rzecz ujmując, mały budżet (do około 1500 zł miesięcznie) nie przekreśla szans na skuteczny marketing online. Wymaga jednak kreatywności. Trzeba też poświęcić temu znacznie  więcej czasu.

Średni budżet – duże możliwości

Gdy ma się do dyspozycji więcej pieniędzy, można znacznie rozszerzyć działania w ramach marketingu internetowego. Przeznaczenie większej kwoty na kampanie to najprostsze, co można zrobić. Warto rozważyć też poszerzenie kampanii o remarketing, czyli dotarcie nie tylko do nowych klientów.

Można również pokusić się o bardziej nietypowe działania. Jednym z nich jest np. pozyskanie do współpracy blogerów lub influencerów. Dla wielu z tych osób działalność internetowa stała się sposobem na zarabianie pieniędzy, więc są one otwarte na współpracę z różnymi firmami i markami. Zależność jest prosta – im bloger jest popularniejszy, tym więcej trzeba będzie mu zapłacić i może się zdarzyć, że na tych najpopularniejszych zabraknie pieniędzy. Nie szkodzi, bo kluczowa będzie jednak analiza, który z internetowych autorów nie tylko w ciekawy sposób opowie o produkcie lub usłudze, ale również ma odpowiednią bazę odbiorców – potencjalnych klientów firmy. Nie zawsze duża rzesza odbiorców w prosty sposób przekłada się na lepsze wyniki kampanii.

Większy budżet warto przeznaczyć także na pozycjonowanie strony. W przeciwieństwie do kampanii adwords, która daje natychmiastowe efekty, jest to działanie długofalowe. Dlatego trzeba z góry założyć wydanie na ten cel pewnej kwoty, która zacznie zwracać się dopiero po kilku miesiącach. Najlepiej wynająć do tego zadania specjalistyczną firmę, bo nieumiejętnie prowadzone działania SEO mogą wręcz źle wpłynąć na pozycję firmowej witryny w internetowej wyszukiwarce.

Duży budżet – jedynym ograniczeniem jest wyobraźnia

Posiadanie dużego budżetu na marketing internetowy – rzędu 20 tysięcy złotych miesięcznie – to tylko pozornie komfortowa sytuacja. Nie jest żadną sztuką wydać duże pieniądze na marketing i nie osiągnąć satysfakcjonujących rezultatów. Trzeba zaznaczyć, że wysoki budżet wcale nie oznacza, że należy w sposób rewolucyjny podchodzić do marketingu online. Można zdać się na te same metody, których używa się przy mniejszych budżetach, ale zastosować je na większą skalę

Ważne jest również to, żeby próbować docierać do potencjalnych klientów jak najszerzej, aby nie tylko kupowali, ale również budowali sobie obraz firmy czy marki. Wliczyć w to można takie metody marketingu online jak kampanie display’owe czy obecność w porównywarkach cenowych.

Mając do dyspozycji większy budżet marketingowy można również wejść w długofalową współpracę z blogerami. Chodzi nie tylko o to, żeby jednorazowo poinformowali oni swoich odbiorców o produktach lub usługach, a żeby stali się wręcz ambasadorami marki.

Można pokusić się również o bardziej kosztowne formy treści dla odbiorców, na przykład content video.

Pieniądze nie gwarantują sukcesu

Marketing internetowy to dziedzina, która dynamicznie się rozwija. Aby skutecznie go realizować trzeba być elastycznym, śledzić zmiany i nowinki, a także dobrze poznać swoich klientów lub odbiorców. Duży budżet na marketing jest ułatwieniem, ale nie gwarantuje sukcesu i to jest podstawowa zasadą, którą należy kierować się przy planowaniu wydatków na e-marketing.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here